Prawo do urlopu i ekwiwalentu tak samo święte
W czasie trwania zatrudnienia nie wolno proponować pracownikowi, że w zamian za urlop otrzyma ekwiwalent. Niedopuszczalne jest też porozumienie, że w razie rozwiązania umowy zrzeknie się on wypłaty ekwiwalentu.
Pracownik nabywa prawo do ekwiwalentu pieniężnego wyłącznie w razie niewykorzystania przysługującego mu urlopu wypoczynkowego w całości lub w części z powodu rozwiązania albo wygaśnięcia stosunku pracy (art. 171 § 1 k.p.). Ekwiwalent przysługuje bez względu na sposób i przyczynę rozwiązania stosunku pracy, czyli również w sytuacji, gdy doszło do tego z przyczyn zawinionych przez pracownika. Bez znaczenia jest również to, czy do rozwiązania doszło wskutek wypowiedzenia dokonanego przez etatowca, czy też przez firmę. Także w przypadku wygaśnięcia stosunku pracy (np. w razie tymczasowego aresztowania pracownika czy śmierci pracodawcy) pracownik powinien otrzymać ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
Wyjątek od reguły
Istnieje tylko jedna możliwość uwolnienia się od wypłaty ekwiwalentu, mimo rozwiązania umowy – tj. wtedy, gdy strony postanowią o wykorzystaniu urlopu w czasie pozostawania pracownika w stosunku pracy na podstawie kolejnej umowy o pracę zawartej z tym samym pracodawcą bezpośrednio po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniej umowy. Wynika to wprost z art. 176 § 3 k.p.
Zatem tylko w sytuacji, gdy po rozwiązaniu jednej umowy o pracę pracodawca zatrudnia ponownie pracownika na następny okres, nie musi mu wypłacać ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, jeśli strony dojdą do porozumienia, że pracownik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta